Komu potrzebna jest adaptacja? Rodzicom, czy dziecku?
Adaptacja z pewnością nie jest łatwym okresem zarówno dla samych dzieci, jak i dla ich rodziców, którzy często zastanawiają się nad słusznością swojego wyboru. Nie można im tego zabronić, ponieważ targają nimi przeróżne i często skrajne emocje. Rodzice czują niepewność, mają szereg obaw o zdrowie i bezpieczeństwo swojego maluszka.
Dlatego bardzo ważne jest po podjęciu decyzji o oddaniu dziecka do żłobka czy przedszkola, pozytywne nastawienie rodzica. Rodzic musi zaufać i wierzyć, że oddaje dziecko w ręce wykwalifikowanych, a przy tym czułych i troskliwych opiekunów.
Emocje w okresie adaptacji dziecka
O ile obawy są naturalne, bo wynikają z troski o dziecko, to należy pamiętać, że nieświadomie możemy przenosić swoje emocje nie tylko na własne dziecko, które jest jak barometr, ale i na resztę domowników czy na opiekunki. Dlatego podstawową zasadą każdego rodzica powinno być „pozytywne myślenie”. Pamiętajmy, że środowisko żłobkowo – przedszkolne to miejsce, w którym oprócz bezgranicznego poczucia bezpieczeństwa i zaspokojenia potrzeb np. fizjologicznych, dziecko powinno się po prostu dobrze bawić.
Zaufajmy osobom, które wiedzą co robią, ponieważ zaufanie to fundament prowadzący do owocnej współpracy z placówką.
Jak powinna wyglądać adaptacja w żłobku i przedszkolu?
Każda placówka powinna przedstawić rodzicom program adaptacji dziecka, tak aby wiedzieli jak powinni się zachowywać i na co się przygotować.
Adaptacja dziecka jest to proces, a więc jak każdy proces musi on trochę potrwać. Im mniejsze dziecko, tym łatwiej będzie mu się przystosować do nowego środowiska, choć nie jest to regułą. Wiele placówek posiada swoje wytyczne, co do samych zasad dotyczących przebiegu adaptacji.
Adaptacja razem, czy osobno?
Możemy do nich zaliczyć np. wspólne z rodzicami uczęszczanie do placówki, lub samodzielne. Pierwszy sposób powinien mieć charakter przejściowy, ponieważ obecność bliskiej osoby ogranicza i wydłuża niepotrzebnie proces adaptacji, a większość dzieci naprawdę dobrze znosi rozłąkę, w dodatku w początkowych dniach na bardzo krótki czas. Dzieci w towarzystwie bliskich osób poznają nowe otoczenie i poznają nowe ciocie.
Z kolei adaptacja dziecka bez rodzica pozwala na szybsze poznanie i odnalezienie się w nowym miejscu, w ktorym docelowo i tak nie będzie przy nim rodzica. Adaptacja w żłobku przebiega stopniowo.Ustala się z góry czas na jaki dziecko pozostaje bez rodzica. Może to być na początek 30 minut, a następnie ten czas się wydłuża w zależności od potrzeb. Bardzo często dziecko zaaferowane nowym zabawkami, nawet nie zauważa, że mamy lub taty nie ma.
W porozumieniu z opiekunami należy uzgodnić, która metoda będzie najkorzystniejsza dla konkretnego dziecka.
Czy płacz dziecka jest zjawiskiem naturalnym?
Jeśli dziecko podczas adaptacji płacze i jest rozżalone, co jest zupełnie naturalnym zjawiskiem, to obowiązkiem opiekuna jest poproszenie rodzica o wcześniejsze odebraniu dziecka.
Trzeba pamiętać, żeby być konsekwentnym. Z każdym następnym dniem powinno być lepiej.
Jak zorganizować adaptację w żłobku?
Adaptacja nowego maluszka, która odbywa się w obecności rodzica, powinna być w takich godzinach, aby nie zakłócała normalnego rytmu pracy żłobka czy przedszkola.
Należy pamiętać o innych dzieciach, które już są w placówce. Dla nich to również może być stresująca sytuacja, kiedy na salę wchodzi obca osoba zaburzając ich poczucie bezpieczeństwa i naruszając terytorium. Dlatego najlepszą porą na „pierwszy raz” jest np. pora spania, kiedy na salach zabaw jest cisza i spokój.
Nie tylko rodzicom, ale i opiekunkom zależy na tym, aby adaptacja przebiegła pomyślnie i sprawnie. Pamiętajmy aby myśleć pozytywnie, zaufać personelowi żłobka, a także aby postarać się dostosować do zasad panujących w konkretnej placówce, ponieważ służą one tylko i wyłącznie dobru wszystkich podopiecznych i ich rodziców.