Wakacje w pełni! Jeśli wybraliśmy wypoczynek w Polsce lub bliższych zakątkach Europy, to najczęściej podróżujemy samochodem. Czasami mamy do pokonania 200 km, innym razem 600 km. Jak przygotować się do takiego wyjazdu, jeśli jednym z pasażerów będzie dziecko? Co zrobić, żeby podróż z kilkulatkiem nie stała się koszmarem?
Czas podróży
Jeśli mamy do przejechania kilkaset kilometrów, dobrze jest rozważyć wyjazd nocą. Ważny jest wtedy fotelik z funkcją rozkładania, żeby dziecko mogło spać w wygodnej i bezpiecznej pozycji.
Podróżując w dzień warto zaplanować odpowiednio dużo przystanków. Przy autostradach są miejsca postoju z placami zabaw i to jest bardzo dobra opcja. Dziecko może się rozprostować, pobiegać, rozładować napięcie, rozluźnić mięśnie. Bardzo często w takich punktach są też stoły z ławkami, przy których możemy usiąść i coś zjeść.
Podręczna apteczka
Jeśli dziecko ma chorobę lokomocyjną albo jeszcze nie wiemy czy ją ma, bo to jego pierwsza dłuższa podróż, nie możemy zapomnieć o środku, który jej przeciwdziała. Warto mieć w zasięgu ręki także coś na bolący brzuszek, biegunkę, plastry, wodę utlenioną – bo rozbicie kolana może przydarzyć się choćby przy wychodzeniu z samochodu – i inne leki, jeśli wiemy, że mogą być potrzebne podczas drogi.
/O apteczce na plac zabaw przeczytacie TUTAJ/
Czasoumilacze
W zależności od wieku dziecka, będą one inne. Dla malucha wystarczą zawieszki, gryzaki, grzechotka itd., z przedszkolakiem jest już trochę trudniej. U nas sprawdzają się małe, podręczne zabawki – kostka Rubika, nawlekanki, przesuwane puzzle, gry magnetyczne, tablica ze znikopisem, wszystko to co dziecko może mieć obok siebie, nie zajmuje wiele miejsca i nie będzie co chwilę spadać.
Fajnie sprawdzają się też rozmaite zabawy i gry słowne, na przykład w zgadywanie marek samochodów jakie nadjadą, w wymyślanie słów na daną literę, rzeczy o określonym kolorze, zwierząt mieszkających w gospodarstwie, lesie itd., zagadki, rymowanki, wierszyki. Przydatne mogą się okazać także piosenki lub audiobooki. Jeśli wykorzystaliśmy już wszystkie możliwości, do przejechania został spory kawałek a dziecko nie współpracuję, zostaje smartfon/tablet i ulubiona bajka czy aplikacja.
/O najlepszych grach edukacyjnych, w tym tych do auta przeczytacie TUTAJ/
Zapasowe ubrania
Zawsze warto mieć ze sobą dodatkowy zestaw ubrań gdyby dziecko zwymiotowało, polało się soczkiem itd. W dalekiej podróży może zmienić się także pogoda, więc bluza i kurtka przeciwdeszczowa u nas obowiązkowo jest na wierzchu bagażu.
Jedzenie i picie
Jeść i pić lepiej na postojach, ale chrupki i butelka wody dobrze jak są w pobliżu, bo dzieci lubią mówić, że muszą zjeść i się napić teraz, już, natychmiast a nie za 15 minut.
Inne przydatne rzeczy
Papierowy ręcznik, nawilżane chusteczki, chusteczki higieniczne, woreczki na ewentualne „awarie”, osłonki przeciwsłoneczne na szyby, mały kocyk, poduszka – rogal chroniąca głowę, jeśli dziecku zdarzy się usnąć.
Udanych wyjazdów!