Jak często czujesz się jako mama bezsilna i pozbawiona energii, niezdolna do dalszego funkcjonowania? Jak często zmuszasz się do zrobienia kolejnego kroku? Jak często budzisz się rano, a góra zadań zdaje się popychać cię z powrotem do łóżka? Jak często czujesz pustkę i sfrustrowanie, zastanawiając się, jak i kiedy to się stało oraz co możesz z tym zrobić?
Macierzyństwo to ciężka praca 24h/ dobę
Bycie mamą to bez wątpienia największa radość jaka może się przytrafić w życiu, ale i prawdopodobnie najcięższa praca na świecie. Praca, w której jest się 24/7 przez 365 dni w roku. Stanowisko obejmuje obowiązki kucharki, lekarki, pani domu, pielęgniarki, opiekunki, szofera, kelnerki, fotografa, księgowej i zarządcy gospodarstwa domowego. A to wszytsko z brakiem gwarancji na normowane czasy przerw. Czy przyjęłabyś takie warunki w pracy zawodowej? Z pewnością nie!
Dołącz do naszej zamkniętej grupy dla fajnych kobiet /KLIKNIJ żeby dołączyć/
Znajdź złoty środek zanim będzie za późno
A jednak wypełniamy nasze obowiązki jako mamy z oddaniem, miłością i ambicją – wszystko dla naszych dzieci. Często w ten sposób przekraczamy granice naszych możliwości i naszej mocy. Nie widzimy przecież innych możliwości i tym sposobem ignorujemy wszystkie znaki wysyłane przez ciało i duszę z prośbą o mały reset, bądź krótką przerwę – tak, aby w wirze obowiązków znaleźć powrotną drogę do samego siebie. W pewnym momencie może okazać się już za późno i nie wiedząc kiedy, znajdujemy się na przystanku końcowym, zwanym ,,BURN OUT”.
Co to jest wypalenie macierzyśkie, czyli burn out?
Słyszeliście już zapewne o zjawisku wypalenia zawodowego – ,,mamowe” wypalenie to w odbiciu społecznym synonim bycia świetną mamą – stan, która dotyczy prawie 84% matek na całym świecie.
Czym jest ,,mamowy burn out”? To emocjonalne wyczerpanie, poczucie niemocy, bycia u schyłku i braku perspektyw. ,,Bycie mamą jest męczące” , ,,Wyśpij się na zapas”, ,, Korzytaj, póki możesz – potem już nie będziesz mieć na nic czasu” – brzmi znajomo?
Obserwuj mnie na Instagramie /KLIKNIJ/
Po urodzeniu dziecka dalej masz swoje potrzeby
Oczywiście, pierwsze dwa lata naszego macierzyństwa są dla nas bardzo ważne – tak długo jak dziecko jest jeszcze małe i potrzebuje naszej stałej uwagi. Jednak w większości przypadków my – matki, podczas tych pierwszych dwóch lat często zapominamy, że również mamy potrzeby i pragnienia. Umieszczamy nasze dziecko i jego potrzeby na pierwszym planie i często całkowicie zapominamy o sobie. Niby nic w tym złego – ale wyobraź sobie co się stanie, jeśli utkniesz na przystanku ,,Mamowy Burn out? Czego będą uczyć się twoje dzieci od ciebie w stanie permamentnego zmęczenia? Jakie wartości przekażesz dzieciom, kiedy jesteś zirytowana, niezadowolona i często nerwowo reagujesz? Czy to jest zdrowe dla Ciebie samej? Ile jeszcze wytrzymasz?
Słuchaj swojego ciała i reaguj
Nie od dziś wiadomo, że nasze ciało reagując na różnego rodzaju przeciążenia, wysyła nam sygnały. Tak też dzieje się kiedy dojeżdżamy do krawędzi ,,Mamowego Burn Out’a” – ważne jest, aby już na wstępie je wychwycić, bo pierwsze sygnały są często małe i przez to także ignorowane, a wypalenie jest procesem niestety postępującym. Droga powrotna zaczyna się w momencie, kiedy uświadomimy sobie nasze położenie.
Najczęstsze symptomy ,,mamowego” wypalenia to momenty, kiedy:
- jesteś często apatyczna przez długi czas
- czujesz, że to, co robisz jest bezcelowe
- często jesteś zirytowana lub zdenerwowana i nawet nie wiesz dlaczego
- budzisz się rano i masz problemy z motywowaniem się i dobrym początkiem dnia
- źle lub bardzo długo śpisz
- czujesz się ciągle wyczerpana i pusta w środku
- 1-2 szklanki wina wieczorem są dla Ciebie niezbędne do relaksu
Rozpoznałaś u siebie niektóre z tych symptomów i pytasz się: co ja teraz zrobię?
Przede wszystkim bądź z siebie dumna – to wielka odwaga, przyznać się przed samym sobą.
I pamiętaj, że nie jesteś sama, wiele mam doświadcza dokładnie tego samego. Każda mama, która zdaje sobie sprawę, że jest zagrożona wypaleniem, już zrobiła pierwszy krok w tył. Tak w tył – bo chodzi o to, aby na nowo odnaleźć w tym wszystkim siebie.
Jeśli czujesz się przytłoczona pracą – zawsze możesz poświęcić kilka dni urlopu, zrobić sobie przerwę, zmniejszyć godziny pracy lub zmienić pracę. Oczywiście, jako mama wiesz, że w tej pracy nie ma urlopu. I nie możemy czekać cierpliwie, aż to wszystko się skończy i pokój powróci do codziennego życia. Musimy działać TERAZ.
Droga Mamo, przeczytałaś już pewnie nie jeden, ani nie dwa poradniki, przeszukałas sieć, jak sobie poradzić z tym poczuciem, które jest nie do końca możliwe do opisania, kiedy jesteś blisko BURN OUT’u. Możesz pomyśleć, że nic odkrywczego nie przeczytałaś – a to będzie dobra informacja, bo oznacza, że jesteś świadomą mamą i że czujesz, że Twoje potrzeby muszą być zaopiekowane. Czytanie kolejnego poradnika mogłoby być nużące i bez sensu – ale co powiesz na podróż wgłąb siebie? Takie spa dla Twoich potrzeb? Książka o rodzicu, dla rodzica bez konkretnych wypunktowanych rad, które nie pasują do Ciebie. Książka dająca wolność wyboru odnośnie tego jaka chcesz być mamą. Jedynym warunkiem jaki stawia to… empatia wobec siebie i Twojego dziecka.