żłobek warszawa

Wszystko co powinnaś wiedzieć o żłobkach, ale boisz się zapytać+adaptacja

Macierzyństwo

Z niewiadomych przyczyn żłobki wzbudzają skrajne emocje. Są traktowane albo jak zło konieczne (bo trzeba iść do pracy), albo jak samo zło (zwłaszcza przez babcie), natomiast rodzice z doświadczeniem po pierwszym dziecku zazwyczaj nie mogą się nachwalić tego, jak pięknie ich dziecko się rozwinęło, czy ile nabyło nowych umiejętności.

Ja jestem zdecydowanie za żłobkami. Sama od 2010 roku taki prowadzę. Przychodzą słodkie maluszki kilkumiesięczne, a wychodzą od nas rezolutne trzylatki. Dzieci, które potrafią się świetnie odnaleźć w grupie, które doświadczały różnych bodźców, miały różnorodne zajęcia, ale które przede wszystkim miały kontakt z rówieśnikami.

Obserwuj mnie na Instagramie /KLIKNIJ/ -będzie o adaptacji w żłobku

W tym wpisie przeprowadzę cię przez wszystko co powinnaś wiedzieć o żłobkach. Tam gdzie zobaczysz KLIKNIJ – zrób to. Wpis otworzy się w nowym oknie, a ty będziesz mogła do niego wrócić. Znajdziesz tam nie tylko praktyczne porady, ale też dużo wyjaśnień kwestii związanych z emocjami twoimi i dziecka.

Jak wybrać idealny żłobek dla dziecka? /KLIKNIJ tutaj/

Podjęłaś już decyzję o tym, że twoim dzieckiem będą opiekowały się ciocie w żłobku? Świetnie. Ale pewnie masz milion pytań, albo wręcz przeciwnie – nie masz pojęcia, o co powinnaś zapytać podczas wizyty w placówce. W TYM wpisie znajdziesz całą listę, wraz z komentarzami. Pokazuję jak to wygląda w moim żłobku i jak funkcjonuje.

Co jest lepsze dla 2 latka? Żłobek czy przedszkole? /KLIKNIJ tutaj/

No i tu będę cię przekonywać, że z jakiegoś powodu ustawa żłobkowa obowiązuje dzieci do lat 3. Natomiast większość przedszkoli, żeby zapewnić sobie ciągłość klientów przyjmuje już dwulatki. Nie mają infrastruktury, a rozwój emocjonalny 2 i 3 latka dzielą lata świetlne. TU we wpisie znajdziesz dokładne wytłumaczenie naszego psychologa, który od lat zajmuje się dziećmi żłobkowymi i ma ogromną wiedzę w tej kwestii.

Ktoś ci powiedział, że jesteś złą matką, bo oddałaś dziecko do żłobka? /KLIKNIJ tutaj/

Mam nadzieję, że nie. Ale często babcie nie mogą zrozumieć, że „wolisz oddać dziecko obcym ludziom niż rodzinie”. Pamiętaj, że po pierwsze nie „oddajesz” dziecka, tylko zapisujesz, a po drugie robisz to po to żeby mógł się świetnie rozwijać. Nie wpadaj w poczucie winy, że chcesz (!) wrócić do pracy. Dalej jesteś czynna zawodowo i masz święte prawo realizować się w pracy. A nawet jeśli wybrałaś żłobek zamiast zostać w domu z dzieckiem, bo lodówka sama się nie zapełni to TY podejmujesz decyzje wraz z ojcem dziecka, a nie otoczenie. To jest naprawdę potrzebny wpis, koniecznie go przeczytaj, a jeśli możesz udostępnij.

Co się dzieje podczas adaptacji i dlaczego wszyscy płaczą? /KLIKNIJ tutaj/

Emocje rodziców podczas adaptacji dziecka są napięte do granic możliwości (rodziców pierwszego dziecka, ci z drugim lub trzecim są wyluzowani). Częściej robimy adaptację rodziców niż dzieci. Mam nadzieję, że w innych żłobkach jest podobnie, ale my mocno edukujemy rodziców, jak powinni się zachowywać, co powinni mówić do dziecka, a czego absolutnie nie można przy dzieciach mówić.

Dołącz do naszej zamkniętej grupy dla fajnych kobiet /KLIKNIJ żeby dołączyć/

Emocje, które towarzyszą rodzicom, lęki i obawy często przenoszą się na maluchy, dlatego uśmiech to podstawa i pozytywne wibracje. Uwierzcie, że my robimy wszystko żeby dziecko jak najmniej odczuło rozstanie z rodzicem, żeby czuło się bezpieczne i zaopiekowane. We wpisie znajdziesz wytłumaczenie zachowań dziecka, które mogą się pojawić  w procesie adaptacji.

A co jeśli adaptacja się nie udała? Czyja to jest wina? /KLIKNIJ tutaj/

No, no, no… Ten wpis powinnaś przeczytać jeśli twoja wizja adaptacji i żłobka pozbawia cię snu i czujesz się jakbyś miała skoczyć w przepaść. Sukces adaptacji w dużej mierze zależy od ciebie. Zdziwiona? Przede wszystkim współpracuj z personelem, który chce jak najbardziej ten proces usprawnić i sprawić żeby był bezbolesny dla wszystkich. Jeśli opiekunka przedstawia ci plan adaptacji i o coś cię prosi to się bezwzględnie do tego stosuj. Jeśli prosi o uśmiech na twarzy i szybkie pożegnanie z komunikatem „kochanie, zostaniesz z ciocią i będziesz świetnie bawił się z dziećmi. Mama wróci po obiadku, papa” to tak zrób. Nawet jeśli będzie cię zatykało z nerwów. Chcesz też płakać? Zrób to, ale najpierw zamknij za sobą drzwi.

Obawiasz się że twoje dziecko w żłobku będzie non stop chorowało? /KLIKNIJ tutaj/

Na pytanie czy dzieci chorują, odpowiadam że nie ma żadnej reguły, bo są dzieci które są często chore, takie które praktycznie wcale, oraz takie które czasami złapią jakąś infekcję. Wszystko zależy od odporności malucha. We wpisie znajdziesz mnóstwo sposobów jak wzmocnić odporność dziecka i jak zapobiegać chorobom. Zachęcam do stosowania tych reguł.

Czy wiesz co twoje dziecko robi w żłobku? /KLIKNIJ tutaj/

Moi bezdzietni znajomi myśleli, że w żłobku są takie małe zawinięte kluseczki, które cały dzień śpią, jedzą i robią kupki. No nie ma tak prosto. Dzieci mają cały ogrom zajęć plastycznych, muzycznych, ruchowych. Dbamy o rozwój wszystkich zmysłów, nasze zabawy zawierają elementy sensoryki, wychodzimy na plac zabaw, odwiedzają nas goście, w tym zwierzęta. Obchodzimy urodziny oraz uczymy maluchy wszystkiego co powinny wiedzieć na danym etapie rozwoju. Przeczytaj ten wpis, zapewne twoje dziecko robi w żłobku podobne rzeczy.

Mam nadzieję, że ten wpis i wszystkie artykuły, do których prowadziły turkusowe linki upewniły cię, że nie masz się czego bać i po pierwszych tygodniach sytuacja wróci do normy, a twoje dziecko odbędzie pierwszą ekscytującą podróż pod dachem wybranego żłobka. Życzę wam powodzenia! Zapraszam cię na Instagram KLIK, Facebook KLIK i do mojej grupy KLIK.