Lodowe kule świetnie sprawdzają się w przypadku zajęć które można podzielić na kilka dni. Fajnie patrzeć na efekty działań, można poćwiczyć zadania typu „przyczyna – skutek”. Są fajnym ćwiczeniem sensorycznym i można je wykorzystać w wielu zabawach.
Co potrzebujemy do zrobienia kolorowych, lodowych kul?
- Balony (najlepiej małe, duże będą bardzo długo zamarzać)
- Kolorowe farby lub barwnik spożywczy (ja rekomenduję farby, wtedy kolor jest równomierny i piękny. Te z barwnikiem spożywczym są zazwyczaj białe i mają tylko kolorowe żyłki)
- Mały lejek
- Przezroczysty kubeczek i łyżeczkę do mieszania
- Kran z wodą (obowiązkowo)
Jak zrobić lodowe kule krok po kroku
My robiliśmy balony metodą prob i błędów. Żebyś nie musiała ich popełnić, zastosuj się do instrukcji.
Po pierwsze: nadmuchaj każdy balon, żeby sprawdzić czy nie ma jakiś fabrycznych dziurek. Dzięki temu unikniesz rozbryzgu np czerwonej farby po całej sali i efektu jak z krwawego horroru. Serio…
Po drugie: w kubeczku z ciepłą (!) wodą rozmieszaj farbę. Wody powinno być około centymetra na balonik. Woda w szklance ze zdjęcia wystarczyła do 3 baloników.
Po trzecie: jak rozmieszasz wodę bardzo dokładnie, to wkładasz w balonik lejek i wlewasz bardzo mało wody z barwnikiem (ważne żeby nie żałować farby). Uważaj żeby się nie wylała górą, bo w lejku nie ma ciśnienia i nie obciąży balonika.
Po czwarte: teraz nałóż kołnierzyk balonika na kran i DELIKATNIE odkręć zimną wodę. Lejesz do momentu kiedy z balonika zrobi się kulka. Nie za dużo. Na kołnierzyku robisz pętelkę, zaciskasz i prawie gotowe.
Po piąte: delikatnie potrząsasz balonikiem, tak aby barwnik równomiernie rozpuścił się w wodzie.
Co dalej z naszymi balonami?
Ano właśnie; opcje są dwie. Jak jest mróz (tak powiedzmy – 6) to wystawiamy kule na dwór i czekamy około dwóch, trzech dni w zależności od temperatury i wielkości balonów. Umieść je w pudełku/misce itp.
Ale jak nie ma mrozu, to pozostaje jedynie zamrażarka. My niestety tak zrobiliśmy. Zaczęliśmy jak było -10, a jak wystawiliśmy za okno to nagle zrobiło się zero stopni… Niemniej jednak wyszły pięknie. Po 3 dniach (tak dla pewności) wyciągamy i obieramy z balona, jak ze skórki. Schodzi bez problemu.
Jak wykorzystać lodowe kule w zabawie z dziećmi?
Lodowe kule można wykorzystać na wiele sposobów, mogą służyć jako dekoracje. Pięknie prezentują się na śniegu (jak jest), na parapecie, na chodach, czy na placu zabaw.
Zabawa 1. Można je wykorzystać w zabawie. Jeśli jest śnieg, to je zakopać i poprosić dzieci żeby znalazły kule. Dzielimy grupę na dwie drużyny. Kapitanowie drużyn losują kolory. Następnie wygrywa ta drużyna, która szybciej znajdzie wszystkie kule w swoim kolorze.
obserwuj mnie na Instagramie /KLIKNIJ/
Zabawa 2. Bardzo fajną opcją jest zrobienie balonika z czystą wodą i wsadzenie do środka np małych figurek (te z lidla świetnie się sprawdzają, bo są elastyczne), koralików itp. Następnie można taką kulę umieścić w misce i albo czekać aż sama się roztopi (codzienne obserwacje), albo wlać do kubeczka ciepłą wodę (nie gorącą!) i dziecko łyżką polewa te miejsca gdzie jest figurka.
Zabawa 3.Kule nie są ciężkie, zatem fajną opcją (jeśli jest śnieg) ulepić śnieżne tory, długie na około 2 metry. Dzieci turlają kule i patyczkiem (chorągiewką) zaznaczamy dokąd kula się dotoczyła. Wygrywa to dziecko, które popchnie kulę najdalej.
Dołącz do naszej zamkniętej grupy dla mam /KLIKNIJ żeby dołączyć/
Co zrobić z kulami lodowymi po zabawie?
Jak jest mróz to spokojnie można je zostawić na dworze, będą pięknie wyglądały zwłaszcza w słoneczne dni i na śniegu.
Jeśli nie chcesz ich więcej wykorzystywać do zabaw to zostaw je na dworze. Rozpuszczą się. Natomiast jeśli masz możliwość i zamrażarkę to schowaj je tam i wykorzystuj do zabaw na dworze, albo w sali.
Udanej zabawy!